7 mitów na temat rowerów elektrycznych

W ostatnich latach rowery ze wspomaganiem elektrycznym stały się bardzo popularne. Wiele osób nadal uważa, że wspomaganie elektryczne nie jest dla nich. Są za starzy, nie lubią jeździć po ulicach, albo nie są w stanie nabrać kondycji na takim rowerze. Te mity są nieprawdziwe. Pojazdy te stają się coraz łatwiej dostępne, co jest szansą dla polskich rowerzystów, aby uwierzyli, że z rowerów elektrycznych może korzystać każdy.

Dowiedz sie więcej w temacie rowerów elektrycznych wchodząc na https://roweremelektrycznym.pl/

Czas obalić kilka mitów dotyczących rowerów elektrycznych.

1. Głównym mitem dotyczącym rowerów elektrycznych jest to, że wymagają one od użytkownika świadomości wielu ograniczeń. Ponieważ mają one doczepiony silnik, prawdopodobnie taki pojazd będzie wymagał podobnych formalności jak samochód. Trudno o większą prawdę. Zgodnie z prawem Unii Europejskiej, rower ze wspomaganiem elektrycznym może mieć moc nominalną 250W i może być napędzany napędem elektrycznym. Do jazdy wymagane jest jednak pedałowanie. Co to jest moc nominalna lub znamionowa? Jest to moc osiągana przez silnik do prawidłowego działania zgodnie z zaleceniami lub normami producenta.
2. Wszystkie silniki mają taką samą moc (250W), więc nie ma znaczenia, który silnik wybiorę. Na każdym z nich będę jeździł dokładnie tak samo. JESZCZE JEDEN MIT. Jak wyjaśniam, moc 250W jest maksymalną mocą znamionową. Jest to kolejny unijny wymysł, aby umieszczać ją w tabelkach. Ma to tyle wspólnego z prawdą, co stwierdzenie, że marchewka może być owocem. Silniki różnią się między sobą mocą. W najpopularniejszych modelach oscyluje ona między 500W a 600W. W niektórych przypadkach może wynosić nawet 1000W. Rozkład tej mocy zależy jednak od kadencji, przyspieszenia, prędkości, konstrukcji technicznej i wielu innych czynników.
3. Chcę poprawić swoje zdrowie i kondycję. Rower elektryczny tego nie osiągnie. MIT. Jest to powszechne błędne przekonanie, które jest całkowicie nieprawdziwe. Układ napędowy roweru elektrycznego wspiera nas wtedy, gdy tego potrzebujemy. Nie wspomaga nas pedałując, co jest niezbędne, aby wspomaganie działało. Cała jazda spala kalorie i pozwala nam pokonywać strome wzniesienia bez uczucia zmęczenia i nadmiernego obciążania stawów. Można również wyłączyć wspomaganie kierownicy, jeśli poczujemy się zmęczeni. Rower elektryczny prawdopodobnie spali więcej tłuszczu niż tradycyjny. Wynika to z obecności stref tlenowych w organizmie. Bardziej prawdopodobne jest, że osoba jeżdżąca na rowerze elektrycznym jest „w tlenie”, co odnosi się do obszaru, w którym spalany jest tłuszcz. Jest to jednak szeroki temat i ważne jest, aby obalać mity.
4. Boję się jeździć po drogach, więc nie mogę korzystać ze wspomaganego roweru elektrycznego. MIT. To nie jest problem, bo na takich rowerach można jeździć po ścieżkach rowerowych. Ważne jest, aby zachować odpowiedzialność i ostrożność, ponieważ często możemy poruszać się z większą prędkością niż inni rowerzyści. Speed Pedelecs to rowery, które odblokowują się przy prędkości 45 km/h. Wymagana jest ich rejestracja i posiadanie ubezpieczenia. Wymagania te nie dotyczą rowerów elektrycznych, których prędkość może być ograniczona do 25 km/h. Możemy je również całkowicie odblokować, ale jazda w tym trybie po drogach publicznych jest niebezpieczna.
5. Rowery elektryczne nie są dla mnie. MIT. To przekonanie jest powszechne we wszystkich grupach wiekowych. Podczas gdy młodsi użytkownicy mogą uważać, że wspomaganie jest zbędne, starsi często boją się nowinek technologicznych. E-rowery są w stanie zaspokoić potrzeby wszystkich grup wiekowych i nie różnicują pokoleń. Ułatwi to poruszanie się seniorom bez wysiłku, a młodym ludziom dotarcie z pracy do domu bez konieczności przebierania się i męczenia. Profesjonalni rowerzyści często mają w swoim arsenale jeden rower elektryczny. E-bike to gwarancja dobrej zabawy dla każdego.
6. E-rowery zostały zaprojektowane do jazdy po mieście. Lubię weekendowe wycieczki. MIT. MIT. Istnieje wiele opcji rowerów elektrycznych. Możesz wybierać spośród wersji MTB (dowolna odmiana), trekkingowych, czy szosowych. Nawet zwykły model miejski może zabrać Cię na wielokilometrową przejażdżkę po utwardzonej drodze.
7. Jeśli bateria padnie w środku wycieczki, będę miał problem z jej odzyskaniem. mit z domieszką prawdy. Rower ze wspomaganiem elektrycznym, w którym padła bateria, nie różni się niczym od tradycyjnego roweru. Nadal można jeździć normalnie, wykorzystując wyłącznie siłę swoich mięśni. Nie ma ryzyka, że bateria rozładuje się podczas jednej przejażdżki. Rower elektryczny może przejechać od 40 do 200 km na jednym ładowaniu. Jeśli posiadamy ładowarkę, możemy naładować baterię do 50% w około 1 godzinę. Jeśli nie mamy ładowarki, to w końcu mamy rower, który waży około. Jeśli nie, rower będzie cięższy od swojego tradycyjnego odpowiednika o około 10 kg. Silnik może stawiać niewielki opór.